wall with memories

W wakacje 2012 zrobiłam na prawdę dużo zdjęć, które są dla mnie ważne. Wpadłam na pomysł, by wywołać niektóre z nich, w sumie nie tylko te z wakacji, ale wszystkie te które przywołują dobre wspomnienia. Uważam, że jest to świetna pamiątka, ale nie kiedy trzyma się je w zamkniętym albumie. Dlatego zebrałam się i powiesiłam na ścianę, mam jeszcze jeden zestaw do wywołania, ale to z czasem. Jeśli chodzi o same ułożenie to była chwilowa inspiracja, kiedy wywołam więcej to ułożę je tak "normalnie", haha.

 A Wy macie tzw. "wall with memories" w Waszym pokoju? :)

The First Time

Dawno mnie tu nie było, głównie dlatego że tak na prawdę nie mam pomysłu o czym pisać. Testy gimnazjalne zbliżają się wielkimi krokami, zostało 6 tygodni a ja umiem na prawdę niewiele. Mam ambitne plany, rozpiskę co do tego kiedy czego się uczyć, oby wypaliło.

Wczoraj wieczorem oglądałam film pt. "The First Time", który wyjątkowo przypadł mi do gustu. Lekki, przyjemny, momentami na prawdę zabawny. Co prawda uważam, że ma nieskomplikowaną fabułę - historia nastolatków którzy nawzajem się w sobie zakochują, ale raz na jakiś czas uwielbiam obejrzeć właśnie takie proste historie♥ Dodatkowo jedną z głównych ról gra Britt Robertson, którą bardzo lubię jako aktorkę, dzięki czemu jeszcze lepiej oglądało mi się ten film ;)

Historia dwójki uczniów liceum, Dave'a (Dylan O'Brien) i Aubrey (Britt Robertson). Dave jest uczniem ostatniego roku, który spędza większość czasu myśląc o dziewczynie której nie może mieć. Aubrey z kolei, to dziewczyna z artystycznymi aspiracjami, której własny chłopak nie rozumie. Ta dwójka nastolatków spotka się pewnego wieczoru na imprezie. Przypadkowa rozmowa przeradza się w sympatię, która podczas weekendu rozwija się, pozwalając obu bohaterom odkryć coś zupełnie dla nich nowego.

Widzieliście ten film? Jeśli nie, to czy zachęciłam Was do obejrzenia? :)